Obserwatorzy

poniedziałek, 10 lutego 2014

Już dziś

Niestety już do haftu będe mogła siadać tylko w soboty i niedziele bo od dziś zaczynam prace, a jest to praca na 14 więc do pozna a z rana trzeba dziecko do przedszkola zawiezc, posprzatac i zrobic obiadek, itp. , itd. wiec na haft zostaje tylko weekend :(

3 komentarze:

  1. Aniu, ja też pracuję zawodowo. Od 7.30 do 16.30 plus dojazd do pracy. Na szczęście mam blisko. Tez mam rodzinę i dzieci i uwierz - można znaleźć czas na haft nie tylko w weekendy. Godzinka co wieczór (pomiędzy 21.00 a 22.00) jest tylko dla mnie i dla haftu.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak napisała koleżanka wyżej, wieczorki są dla mnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja jak tylko skończę remont też będę miała taką godzinkę:)

    OdpowiedzUsuń