Lizaki i ciasteczka własnoręcznie robione prze Kasię :) Muszę wam powiedzieć, że jak otworzyłąm opakowanie z ciasteczkami bo mój synek jak tylko je zobaczył to się ich domagał, poczułam cudowny zapach i od razu przypomniały mi się z dzieciństwa ciasteczka robione przez moją babcię i nie wytrzymałam i się na kilka skusiłam. I tak o to z pomocą synka ciasteczek już nestety nie ma ale poproszę Kasię o przepis i je ciągle będę robiła (oczywiście jeśli mi da przepis).......
Wydaje mi się, że ta okrągła róża jest zrobiona z masy solnej (jest przepiękna) i już było kilku chętnych żeby mi ją zakosić ale nie dałam bo zamierzam ją powiesić w dużym pokoju koło zdjecia synka :) Dostałam kilka mulinek, które napewno wykorzystam.....
Oraz ręcznie zrobioną torebeczkę- portfelik.
Kasiu bardzo chciałabym Ci podziękować za te wszystkie cudeńka. Są piękne.
Ja zrobiłam dla Kasi różyczkę i oprawiłąm w drewnianą rameczkę. Niestety mam zdjęcie tylko tej róży przed wyprasowanie więc jest troszkę pognieciona i nie jest oprawiona. O to ona:
W paczce, którą wysłałam do Kasi znalazło się troszkę słodyczy i masa solna z farbkami. Niestety nie miałam czym zrobić fotek i zdjęcia ich możecie zobaczyć na blogu Co by tu zjeść? :)
Aniu i ja bardzo dziękuję za tę różę,wiem ile czasu musiałaś poświęcić:)przepis na ciasteczka znajdziesz u mnie na blogu ale wysłałam ci też linka.Pozdrawiam i życzę wielu pięknych pomysłów mnóstwa czasu i piekielnie dużo cierpliwości do tworzenia tak pięknych rzeczy:)
OdpowiedzUsuńŚwietne wymiankowe prezenciki :) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńciesze się, że jesteś zadowolona z wymianki:) pozdrawiam Sylwia
OdpowiedzUsuń