Obserwatorzy

piątek, 30 marca 2012

ehhhhhh

Mam doła. Byłam dziś na egzaminie na prawko i oblałam. No cóż. Może za trzecim razem się uda. Ponoć do 3 razy sztuka............

wtorek, 20 marca 2012

znów wydatki

No i stało się. Wózek sportowy padł. I tak wytrzymał długo bo już ma 6 lat. Więc pewnie jutro wykorzystam dziadka i pojeździmy po sklepach za nowym. Bym nie kupowała ale synek ma dopiero 2 latka i 4 miesiące więc nawet do sklepu nie dojdzie na własnych nóżkach a tym bardziej do dziadków. Idzie się załamać z tymi wydatkami. No cóż. Jak mus to mus................

poniedziałek, 19 marca 2012

sobota, 17 marca 2012

porządki

Z dnia na dzień jest coraz cieplej. Do haftu nie siadam a co do nauki na szydełku to uczę się robić łańcuszek. Zaczęłam robić porządki w ogrodzie i jeszcze troszkę mi zostało. Mam nadzieję, że w poniedziałek uda mi się skończyć i od wtorku znów będę mogła usiąść do haftu.

wtorek, 13 marca 2012

postanowienie

No i w mojej główce powstało dziś nowe postanowienie.  Otóż jak tylko zrobię pracę na wymiankę wiosenną u Luny, to zakupię szydełko i nici, i będę próbowała nauczyć się (samiutka) robić na szydełku. Niestety ostatnio mój mózg ciężko przyswaja nową wiedzę, więc pewnie dość długo czasu mi zajmie zanim się nauczę, ale  będę próbowała aż do skutku. Jeśli ktoś zagląda na mego bloga co szydełkuje to proszę o podpowiedź jakie nici są najlepsze :)

niedziela, 11 marca 2012

:)

Nareszcie owoce zostały wrzucone w antyramę i powieszone w kuchni :)       Zdjęcie trochę fatalne bo robione telefonem i odbija się światło z okna.

piątek, 9 marca 2012

Brak czasu

Ostatnio coś rzadko siadam do hafciku bo nie mam zbytnio czasu. Dziś byłam u babci i pomagałam w remoncie kuchni. Czekamy teraz aż przywiozą meble, ale to dopiero we wtorek i w środę znów jadę żeby móc pomóc babci ten bałagan cały posprzątać. Natomiast jutro chyba popołudniu będę miała w kuchni lekką rozpierduchę, bo mi będą podłogę robić :) w końcu :) A w jakiś dzień po niedzieli kolega ma wlecieć i powiesić mi szafki w kuchni, bo mam już dość proszenia się męża......     Mimo to parę minut znajduję i siadam do kartek świątecznych. Już mam jedną prawie skończoną. Jak zrobię wszystkie trzy to wrzucę tu focie :)

niedziela, 4 marca 2012

Nowy

Miałam robić kartki świąteczne , ale jakoś nie miałam ochoty do nich usiąść i dlatego zaczął powstawać nowy hafcik. To mój pierwszy taki większy. Więc pewnie sporo czasu minie zanim go skończę.

czwartek, 1 marca 2012

Hmmm dzień mi mija szybciutko i pracowicie. Szkoda tylko, że nie mogę sobie usiąść do haftu i pracować nad nim tyle czasu ile bym chciała :( No cóż może kiedyś mi się to uda. Dziś dostałam zamówioną paczuszkę z kanwą wzorem i mulinami, które będę potrzebowała na pracę na wymiankę wiosenną u Luny. Jak zrobię metryczkę i kartki świąteczne, to biorę się za wymiankę :)